Spagetti z pesto bazyliowo – rukolowym
Spagetti z pesto bazyliowo – rukolowym! To absolutnie moje ulubione pesto! Kto lubi spagetti ręka do góry? 🙂 Ja uwielbiam! Tak, tak…kuchnia włoska, to zdecydowanie nasz faworyt. Dlaczego? Bo jest niezwykle prosta, aromatyczna i szybka w przygotowaniu. Dziś mam dla Was przepis na spegetti ze świeżym pesto, z najlepszego źródła, czyli od mojej przyjaciółki Włoszki. To danie gości u nas średnio raz na dwa tygodnie. I za każdym razem tak samo się nim zachwycamy. Śmiem stwierdzić, że jesteśmy od niego uzależnieni 🙂
Składniki, 2 porcje
- doniczka świeżej bazylii,
- garść rukoli
- 1 duży ząbek czosnku,
- 30 g parmezanu,
- 15 g pecorino,
- 3 łyżki oliwy z oliwek,
- 2 łyżki orzeszków pinii
- 150 g świeżego boczku w plasterkach,
- 250 g makaronu spagetti.
Przygotowanie:
Spagetti ugotować w osolonej wodzie według opisu na opakowaniu.
Na suchej patelni zrumienić na złoty kolor orzeszki pinii, uważać żeby ich nie przypalić.
Do blendera wrzucić najpierw przestudzone orzeszki pinii, obrany czosnek, pokrojony na mniejsze kawałki parmezan oraz pecorino. Można użyć samego parmezanu, ale pecorino dodaje niesamowitego aromatu, dzięki któremu pesto jest jeszcze pyszniejsze. Dodać oliwę z oliwek. Zmiksować wszystko w blenderze.
Następnie dodać rukolę oraz listki bazylii (łodyg nie używamy gdyż są gorzkie). Zmiksować.
Plastry boczku zrumienić na patelni, tak aby były delikatnie chrupiące. Pokroić na kawałki.
Spagetti odcedzić zostawiając niewielki kubek wody, w razie gdybyście stwierdzili, że wolicie jednak “bardziej mokre spagetti” 🙂
Do odcedzonego spagetti dodać pesto, delikatnie wymieszać, najlepiej dwoma widelcami. Rozłożyć makaron na talerze, posypać chrupiącym boczkiem oraz tartym parmezanem.
A później już tylko rozkoszujemy się wspaniałym smakiem 🙂
Spodobał Ci się przepis na Spagetti z pesto bazyliowo – rukolowym?
Tutaj znajdziesz inne moje ulubione przepisy. A jeśli podobał Ci się tekst, to dołącz do uzależnionych od podróży na Facebooku oraz Instagramie. Tam relacje na żywo, podróżnicze dyskusje i wiele innych. Zapraszam!
Uściski, M.
Bellissima
Kochana makarony uwielbiam tak jak i pesto zielone,przepis trafił w mój gust idealnie:)))
Caramel K
jeju! Jakie piękne zdjęcia. Z miłą chęcią bym to zjadła i wypróbuję przepis, tylko może bez tego boczku, bo nie przepadam. Ale wygląda bardzo apetycznie <3
Ubrana nie przebrana
Oj, zazdroszczę! Chęci i zdolności. Moje gotowanie to prawdziwe mission impossible 😉
Agnieszka F.
wygląda tak pysznie, że zjadłabym w mgnieniu oka! pozdrawiam! 🙂
Sznupkowie
Marylko świetny przepis i taki prosty…..trochę sie obawiałąm, ze będę musiała tą doniczke wrzucic do garnka, ale na szczęscie tylko bazylie..:)
Fash and Roll
Tak jak uwielbiam kuchnię włoską i spaghetti mogłabym jeść codziennie na przemian z pizzą, zupą pomidorową i risotto, tak jeszcze nigdy nie jadłam zielonego pesto.
Muszę wypróbować Twój przepis, ale cholera, gdzie ja dostanę orzeszki pinii?
Można to ewentualnie czymś zastąpić?
Maryla
Wiem, ze na pewno sprzedaja w Makro, przypuszczam ze tez w Almie…a jesli bys nie znalazla zawsze mozesz sprobowac zastapic je prazonymi pestkami z dyni.
Timemimi 當代迷你倉
文件儲存
文件倉
儲存文件
虛擬寫字樓
信箱服務
虛擬辦公室
Ala
Dobrze trafiłaś w mój gust, ponieważ zaopatrzyliśmy się w pesto, jedno z truflami jako przystawka, drugie właśnie do makaronów i zamierzam je wykorzystać!
Marta
Makaron z pesto (najlepiej domowym) posypany parmezanem, a do tego dobre wino i obiad idealny jest gotowy! 🙂
monika jall
narobilas mi smaka, chyba zaszaleje z pesto dzisiaj.
Monika
Wygląda tak ogromnie przepysznie, że aż mi ślinka leci 😉 I teraz się głodna zrobiłam…
Aguś kulinarnie
Uwielbiam makarony-Twoje spaghetti z domowym pesto wyborne!!!
kudels
mmm pysznie!:)
Latte House
Pyszności (nie powinnam oglądać takich postów o tej porze)!!!
Pozdrawiam ciepło
invisiblefashion
mniam, smacznie wyglada 🙂
velvetbambi
rewelacja, muszę wypróbować:)
iloveit-cathy
Wygląda to pysznie! Co do Twoich poprzednich stylizacji! Jestem zachwycona, zdecydowanie trafiłaś w mój gust! Z miłą chęcią obserwuję 🙂
Życzę miłego wieczoru 🙂
Ewa
O ile dobrze pamiętam, pesto nigdy nie miałam okazji spróbować. Spagetti oczywiście uwielbiam, to taki smakowy pewniak:) Bardzo smakowicie u Ciebie wygląda:)
I love 2ndhands!
mmmm uwielbiam pasty ! jednak staram się jesc ich malo 🙂
hallen
jak pięknie wygląda, mmmm 🙂
Mo.
Pychota! Podzielam Twoje uzaleznienie 🙂
livingwithPEPE Pepe Seter
Uwielbiam, zawsze i w każdych ilościach, ale boczek zamieniam na łososia i dodaję jeszcze brokuły 🙂
ps. wczoraj jadłam 😛
xoxo