JEDZIESZ NA WAKACJE? ZOBACZ BEZPŁATNIE JAK ROBIĆ LEPSZE ZDJĘCIA!

Jeśli też chcesz robić takie zdjęcia jak ja, mam dla Ciebie wspaniałą wiadomość! Przygotowałam dla Ciebie 80 minutową, bezpłatną lekcję fotografii w której zdradzam Ci moje fotograficzne sekrety. Kliknij poniżej i uzyskaj dostęp do lekcji.

Taznzania & Zanzibar – Travel Plan

Tak, tak kochani…kiedy wy uprawialiście plażing i smażing, odpoczywaliście i leniuchowaliście ja ciężko pracowałam, a o wakacjach mogłam jedynie marzyć i co najwyżej planować. Ale, ale…teraz przyszedł i czas na mnie 🙂 Już za tydzień spełni się jedno z moich największych marzeń. Być może uda mi się stanąć oko w oko z lwem, a może nawet przy odrobinie szczęścia z nosorożcem 🙂 Mam nadzieję, że zobaczymy wielką piątkę…a przynajmniej będziemy się starać. Jak już się pewno domyślacie, kolejny cel naszej wyprawy to Afryka. Na szczęście nie Kenia, bo po ostatnich zdarzeniach, chyba bylibyśmy skłonni zrezygnować z wyjazdu. Naszym celem jest Tanzania…dlaczego? Bo jest mniej oblegana przez turystów, bo ma ponoć ładniejsze parki, no i główny powód to znajdujący się w pobliżu Zanzibar, który już od bardzo dawna widnieje na mojej liście must see.

Kilka słów o wyprawie. Oczywiście organizujemy wszystko sami. Bilety na Zanzibar kupiliśmy już w marcu, kilka dni przed wylotem do Tajlandii. No właśnie, ponoć podróżoholizm objawia się tym, że jeszcze przed nierozpoczętymi wakacjami, są już zaplanowane kolejne…:) Tak też było u nas. Mieliśmy dokładnie sprecyzowane plany na ten rok. Zwykle wyjeżdżamy na krócej, ale za to częściej a w tym roku postawiliśmy na dwie wyprawy, ale za to nieco dłuższe i dalsze. Wrzesień i październik to idealne miesiące na safari w Tanzanii, ponieważ w tym czasie odbywa sie migracja zwierząt i na tym tak naprawdę najbardziej nam zależało.

A tak wygląda nasz plan podróży: 06.10 – wylot z Amsterdamu, bezpośrednio na Zanzibar, liniami ArkeFly, przylot w godzinach wieczornych i przejazd do Bellevue guest house 07.10 – zwiedzanie Zanzibaru, Jambiani Beach 08.10 – wycieczka do Zanzibar Town 09.10 – Blue Safari, czyli nurkowanie i zwiedzanie pobliskich wysepek 10.10 – przelot do Tanzanii liniami Fast Jet, przejazd do BB Tembo Tamu 11.10 – pierwszy dzień Safari -Moshi – Lake Manyara National Park 12.10 – drugi dzień Safari – Lake Manyara – Serengeti National Park 13.10 – trzeci dzień Safari – Serengeti National Park 14.10 – cztwarty dzień Safari -Serengeti – Ngorongoro Crater 15.10 – piąty dzień Safari – Ngorongoro Crater 16.10 – spacer do podnóża Kilimandżaro i wieczorny powrót na Zanzibar liniami Precision Air 17.10 – Melia Hotel – leniuchowanie 18.10 – Melia Hotel – leniuchowanie/Nungwi Beach 19.10 – Melia Hotel – leniuchowanie/zwiedzanie wyspy 20.10 – Melia Hotel – leniuchowanie/zwiedzanie wyspy/wieczorem wylot do Amsterdamu

Będziemy się starać pisać na bieżąco relacje, nie wiem czy uda się je od razu publikować. Zobaczymy jak będzie z dostępem do internetu i jego prędkością. Przesyłam dla was wszystkich kochani uściski i do przeczytania!

relacja z podrozy Tanzania, Relacja z podrozy Zanzibar, Safari, Tanzania plan podrozy, wakacje tanzania, wakacje zanzibar

Komentarze (23)

  • ach wspaniale !!! serdeczne gratuluję .. mam w planach wyprawę z RMI Guides na Kilimandżaro za parę lat .. i śledził z zapartem tchem Waszą podróż .. życzę Wam przede wszystkim bezpiecznej podróży .. uważajcie na siebie i pomachajcie do słoni .. one niestety są strasznie narażone na kłusowników w Tanzanii i tragiczne zmniejsza się ich liczba :^(

    ale tu coś dla uśmiechu :^)

    http://www.youtube.com/watch?v=2efTA0-nNDM

  • Kochana teraz kiedy muszę leżakować jeszcze bardziej czekam na Twoje podróżnicze posty!
    Rozpisuj się dużo i wstawiaj mnóstwo zdjęć bo pamiętaj że podróżujemy z Niną razem z Wami <3
    Udanych wakacji :*

  • Wow! Ale cudnie! Zycze Ci spotkania z lwem i nosorozcem w takim razie, a do tego jeszcze z zyrafa i sloniem. Juz sie doczekac nie moge afrykanskiej relacji i tych wszystkich zapierajacych dech zdjec. Cudownego wypoczynku i wielu niezapomnianych chwil Wam zycze.

  • Podróż świetna tylko po co te strachy na lachy o Kenii? Z Kenii wymiotło turystów choć atak był na centrum handlowe w Nairobi a nie na turystów w Mombasie czy innym parku narodowym.

  • Witaj 🙂 świetny blog! Znalazłam go bo planuje właśnie podróż na Zanzibar plus safari w Tanzanii z arushy. Mejluje z tembo tamu i zaproponowali mi cenę 1250 za 5 dni safari za os. Czy byliście zadowoleni z ich usług? Co sądzisz o tej cenie? Chcemy spać pod namiotami i e związku z tym jeszcze jedno pytanie: czy miałaś możliwość ładowania aparatu podcast safari? Vxy jedynym wyjściem jest zakup dwóch dodatkowych akumulatorów? Będę szalenie wdzięczna za wszelką pomoc! 🙂 Gosia deszczem@gmail.com

    • Witaj Gosiu, już ci wszystko piszę. Po pierwsze gratuluje wyboru kierunku! Super! Bedziecie bardzo zadowoleni 🙂 Tembo tamu polecam z reka na sercu, nie mam oczywiscie porownania z innymi biurami bo to jedyne nasze safari, ale przed wyborem ich naczytalam sie mnostwo roznych opinii o innych, wiekszych biurach. Czesto duzym problemem byla mala ilosc jedzenia i wody, u nas bylo go o wiele za duzo, czasami mialam wrazenie ze jeszcze ze dwie os by porzadnie pojadly. I bylo tez bardzo smaczne, wiec tutaj ogromny plus. Organizacyjnie tez wszystko w porzadku, z jedna jedyna wpadka, ze przelew nie przyszedl do kierowcy na czas i w jednym parku nie mielismy jak zaplacic wstepu, dobrze ze mielismy swoja karte kredytowa i zalozylismy, bo moglismy miec problem. No ale ponoc to byla wina banku a nie Sandry, wiec generalnie zaden problem, potem oczywiscie pieniazki nam oddala. Cena ktora wam proponuje jest ok jak za dwie os, mysle ze mozesz sie potargowac do 1200, ja chyba te 50 u niej zbilam, ale w efekcie koncowym zapytalismy czy nie ma kogos dla towarzystwa, no i tydzien przed wyjazdem znalazla sie para, wiec koszty od razu sie zmniejszyly chyba do 850$ jesli dobrze pamietam, wiec zawsze o taka mozliwosc mozecie zapytac. Wg nas fajnie miec towarzyszy, mozna te wszystkie fajne chwile z kims dzielic, no i zawsze to dwie pary oczu wiecej do wypatrywania zwierzyny 🙂 Co do ladowarek to w kazdym z miejsc noclegowych jest mozliwosc podladowania baterii, aczkolwiek jak sie domyslasz kady chce cos podladowac wiec czasami jest problem z gniazdkami, dlatego dobrze jest miec ze soba jekis rodzlielacz, wtedy zawsze mozna sie pod kogos podpiac. Raz nam kierowca wzial i gdzies podladowal, wiec generalnie to nie jest problem, natomiast na pewno nie jechalabym z jednym akumulatorem tylko min z dwoma, zeby na wszelki wypadek miec cos w zanadzu. U nas w samochodzie niby mial być z tyłu transformator, ale jak sie okazalo nie było, wiec zwrocilabym na to uwage przy pakowaniu, wtedy problemu w ogole nia ma. Jabys miala jeszcze jakies pytania to pisz smialo 🙂 Pozdrawiam cieplo!

    • Dziękuję za odpowiedź i wskazówki! To nasza podroz poslubna mam nadzieje ze będzie swietnie tak jak ewidentnie podczas Waszej podróży :)Tak racja – Pewnie i tak kupię dodatkowyy akumulator, od wszelkiego wypadku. Super pomysł z rozdzielaczem, tylko czytałam że są tam inne gniazda i w związku z tym jakaś przejsciowke trzeba? Jeszcze jedno pytanie : czy zabezpiecza las w jakiś sposób aparat przed kurzem? Czytałam że strasznie się wciska ten piach. Ludzie piszą o nie zmienianiu obiektywów pod żadnym pozorem albo o plastikowych workach w których ukrywali aparaty. ..Czy jest aż tak źle?

    • Kurcze z tymi gniazdkami to juz nie pamietam, chyba faktycznie sa inne, ale oni tam chyba maja je przystosowane dla turysow, bo my na pewno żadnej przejściówki nie mieliśmy, Ale to najwyżej kupicie sobie gdzieś na miejscu. Przed samym safari i tak robi sie jeszcze zakupy, wiec ewentualnie wtedy. Ale na wszelki wypadek zapytaj jeszcze Sandre. Generalnie nie zabezpieczalismy aparatów jakoś szczególnie. Mielismy normalnie plecak i tyle. Obiektywów raczej nie zmienialismy czesto bo mielismy dwa aparaty, jeden z obiektywem szerokokątnym i drugi z dużym zoomen. Ale z tym kurzem to nie jest az tak zle, wiadomo, ze czaami bardziej sie kurzy czasami mniej, ale nie na tyle zeby nie moc zmienic obiektywu.

  • Super, przeczytałam właśnie wszystkie Wasze posty o Tanzanii, zachęciłaś do wyjazdu, skarbonka idzie w ruch 😉
    czy możesz zdradzić ile kosztował Was taki wyjazd całościowo i ile wyniosło w tym samo safari (i co było w cenie tego safari)
    Z góry dzięki!

    • Chyba pisalam o wszystkich cenach w poszczegolnych postach.
      Calosc wyszla ok 5 tys euro za 2 os.
      Samo safari 800$ od os przy 4 os grupie, przy 2 os 1200$ od os. Do tego trzeba doliczyc tylko napiwki dla kierowcy i kucharza. O ich wysokosciach pisalam w podsumowaniu, teraz juz nie pamietam dokdnie, ale sa to spore kwoty. No i jesli bedziesz na zanzi to musisz sobie oczywiscie doliczyc dolot, nocleg przed i po safari i jedzonko w tych dwoch dniach. Reszta w cenie safari.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

do góry

ZDJĘCIA NA BLOGU SĄ MOJEGO AUTORSTWA I ZGODNIE Z PRAWEM AUTORSKIM , BEZ MOJEJ ZGODY NIE MOGĄ BYĆ NIGDZIE WYKORZYSTANE! JEŚLI CHCESZ UŻYĆ MOICH ZDJĘĆ SKONTAKTUJ SIĘ ZE MNĄ : addictedtopassion@gmail.com