Lovely burgundy
Dawno nie było ciekawostek z mojego kochanego wiatrakowa 🙂 Nadrabiam zatem zaległości bardzo szybko 🙂 Dziś ciekawostka pod tytułem:
Czy wiecie, że w Holandii nie ma czegoś takiego jak L4?
No nie ma…zapytacie pewno, w jaki sposób zatem pracodawca może sprawdzić, że ktoś jest chory? Odpowiedź jest bardzo prosta…w zasadzie nie może….opiera się to po prostu na zaufaniu 🙂 Jeśli obudzę się jutro z katarem i przeziębieniem, to zadzwonię do pracy, wystarczy do kolegi, nie trzeba nawet do przełożonego i mówię, że źle się czuję i zostaję w domu. Od razu życzą mi szybkiego powrotu do zdrowia, informacja ta przekazywana jest do HR…i jedyne co muszę zrobić po powrocie, to zameldować, że już jestem zdrowa i wróciłam do pracy 🙂 W razie gdyby choroba się przedłużyła, powiedzmy więcej niż 2 tygodnie, dzwoni tzw lekarz zakładowy i wtedy trzeba zgłosić się na wizytę. Za nieobecne dni nie jest potrącana żadna kwota, wynagrodzenie wypłacane jest w 100%. Powiem szczerze, że rozwiązanie idealne, bo jak człowiek przeziębiony to powinien w łóżku leżeć, a nie stać pół dnia w poczekalni zapełnionej zarazkami! Mało tego, tutaj z przeziębieniem nikt do lekarza nie chodzi, no chyba, że z jakimś przewlekłym…a wiecie dlaczego? Bo nawet jak się pójdzie, to jedyne lekarstwo jakie lekarz zaleci to aspiryna…tak, tak..tutaj nikt nie zaopatruje się reklamówkę syropków, tabletek i witaminek. Na wszystkie lekkie bóle i przeziębienia używają aspiryny. I powiem wam, że jak tutaj przyjechałam z moją reklamówką lekarstw, oczywiście zawierającej jedynie te przeciwko przeziębieniu to mój mąż się wystraszył i pomyślał, że jestem na coś ciężko chora 🙂 A teraz w mojej apteczne mam tylko aspirynkę i krople do nosa 🙂 Ale wracając jeszcze do L4, to uprzedzając wasze pytanie: Czy Holendrzy nie nadużywają tej łatwości pozostawania w domu? No właśnie nie…o dziwo, bardzo rzadko z tego korzystają…jedynie jeśli faktycznie są chorzy. Ciekawe co by się działo w Polsce, gdyby nagle wprowadzono nowe zasady L4, jak myślicie?
A poniżej mój burgundowy set…ze spodniami, które już widzieliście…na ciepłe jesienne dni…takie jak właśnie teraz mamy 🙂
burgund, Ciekawostki z Holandii, Ciekawostki z Wiatrakowa, mango, Pieces, zara
Paulina Sz
Fantastycznie wyglądasz, świetny zestaw! W polsce taka opcja bez L4 by nie przeszła, wszyscy by nagle "chorowali"
Filipek 70
tak się zastanawiam …chyba jest nas mądrych Polaków jednak więcej i dla mnie to rozwiązanie jest świetne ….bo z drugiej strony który pracodawca w Polsce uznaje jakiekolwiek chorowanie pracownika …..muszą pracować chorzy…… chore dzieci przychodzą do szkoły bo matki MUSZĄ iść do pracy …w zeszłym roku moje dziecko nie mogło pojąć dlaczego mama nie odebrała kolegi ze szkoły ,który miał gorączkę i usnął na ławce …..pani odsunęła jego ławkę pod ścianę i tyle !!!!!! sesja jedna z ładniejszych …..fajne oprawki ….zdjęcie z podpartą głową dla mnie super !!! taka fajna dziewczyna na nim 🙂
Filipek 70
aha i tak myślę…. ci co oszukują oszukiwać będą z L4 czy bez :))) a rzetelni będą rzetelnymi 🙂
Ubrana nie przebrana
świetnie się czyta te posty o wiatrakowych ciekawostkach 😉 myślę, że w naszym kraju zapanowałaby epidemia gdyby wprowadzono takie rozwiązanie 😉 pięknie wyglądasz i zdjęcia przecudne!
Ewa
Świetne zdjęcia, bardzo podobają mi się buty i sweter:)
W Polsce raczej opisany system by nie przeszedł choć nie twierdzę, że jest zły. Brzmi bardzo rozsądnie, ale przy polskiej mentalności niestety praca świeciłaby pustkami jak mniemam;)
Małgorzata TP
To się nazywa dyscyplina pracy!
Świetny casualowy zestaw 🙂
Marzena S
Lubię Vero Modę, sama mam wiele rzeczy 🙂 spodnie juz chwaliłam ale jeszcze raz napisze, że zauroczyły mnie 🙂 ciekawostką jest to " L4 " 🙂 pozdrawiam
Latte House
Piękny zestaw, fajnie Ci też w tych wyprostowanych włosach:-)
A co do braku L4 w Holandii to rzeczywiście ciekawy pomysł.
Pozdrawiam
Irmelin
Witaj, też wydaje mi się, że opcja prywatnego L4 w Polsce nie przeszłaby, niestety zbyt wielu mamy kominatorów, chociaż chciałabym się mylić, a buty – super – z chęcią zdarłabym Ci je z nóg i podziwiała nieustannie:))
Pozdrawiam
BlondeShopaholic
Świetne buty, sama szukam czegoś podobnego 🙂 spodnie również ciekawe ale nie na moją dużą sylwetkę 🙂
Aguś kulinarnie
Pięknie:)Bardzo podoba mi się ten kolor:)