Road Trip Ameryka – idealny plan podróży
Nie jest to oczywiście Road Trip dookoła Ameryki, a jedynie malutka pętelka na zachodzie USA, zaczynająca i kończąca się w Las Vegas, biegnąca przez najpiękniejsze parki Nevady, Arizony i Utah. Nasza podróż trwała 18 dni, zrobiliśmy w sumie 4 tyś kilometrów i uważam, że jest to maksimum, które w tym czasie można było zrobić. Jeśli wybieracie się do Ameryki po raz pierwszy i macie podobny czas do dyspozycji, to błagam was nie starajcie się od razu przejechać całej Ameryki zaliczając po drodze kolejne punkty, bo w ten sposób nigdy jej nie poznacie. Zrobicie tylko milion kilometrów, pobędziecie w jakimś punkcie 10 minut i będziecie jechać dalej. Ameryka to kierunek na co najmniej 10 podróży, dla niektórych nawet na kilkadziesiąt. My już wiemy, że wrócimy tam tak szybko jak tylko się da. Ameryka zaskoczyła nas bardzo pozytywnie, w życiu się nie spodziewałam, że to co na codzień widzimy w telewizji w rzeczywistości wygląda sto razy piękniej, a ogrom tego piękna przyprawi mnie o dreszcze. Plan podróży, który widzicie, jest dokładnie taki jak my zrobiliśmy, ułożony nie tylko tak, żeby wygodnie podróżować, ale przede wszystkim, żeby być w odpowiednich miejscach o właściwej porze dnia, ze względu na światło. Wiadomo, że nie da się być wszędzie na wschodach i zachodach słońca, bo ilość dni ograniczona, a miejsc widokowych zdecydowanie za wiele, ale wybierałam tak, żeby z fotograficznego punktu widzenia było najlepsze światło. Z tego miejsca przeogromnie chciałam podziękować Dorocie z bloga Szlaki USA, za pomoc w planowaniu naszej podróży, za ogrom wiedzy, który posiada po odwiedzeniu tego kraju UWAGA ponad 50 razy! To się nazywa miłość! Dorota jesteś wielka!
Road Trip Ameryka Zachodnia – idealny plan podróży
1 dzień Las Vegas – przylot o 15:00, przejazd Uberem do hotelu, odpoczynek, nocleg w Paris Las Vegas Hotel & Casino
2 dzień Las Vegas – zwiedzanie miasta The Venetian, relaks na basenie hotelowym, gra w kasynie, wynajęcie samochodu, spacer wieczorny po Strip, fontanny przy Bellagio, Nocleg w Paris Las Vegas Hotel & Casino
3 dzień Death Valley – wcześnie rano przejazd drogą 95 w stronę Death Valley, Zabriskie Point, Twenty Mule Team Canyon, Devils Golf Course, Badwater Basin, Artist’s Palette, zachód słońca na Mesquite Flat Sand Dunes, zakwaterowanie w Longstreet Inn & Casino (całkowity dystans 430km)
4 dzień Ash Meadows & Red Rock Canyon – po śniadaniu zwiedzanie Ash Meadows, przejazd do Red Rock Canyon, nocleg w Aliante Casion Hotel & Spa (dystans 200km)
5 dzień Valley of Fire – po śniadaniu przejazd do Valley of Fire, zwiedzanie, po południu przejazd do Zion – nocleg w Springdale – Under the Eaves BB (dystans 320km)
6 dzień Zion – Scenic Drive drogą Kolob Terrace ok 2h, Emerald Pools – nocleg Under the Eaves BB
7 dzień – wcześnie rano The Narrows, zachód słońca na Canyon Overlook – nocleg Under the Eaves BB
8 dzień Bryce – po śniadaniu przejazd do Bryce, Sunrise Point + zejście w dół jakieś 2-3h, Sunset Point, Bryce Point, przejazd do Capitol Reef, nocleg w Capitol Reef Resort (całkowity dystans 330km)
9 dzień Capitol Reef – Goosenecks Overlook, Gifford Homestead, Fruita Schoolhouse, przejazd do Moab malowniczą drogą 95, nocleg w Adventure Inn Moab ( calkowity dystans 400km) polecam jeśli macie dużo czasu, jeśli nie to krótsza droga 24 potem 70 i 191.
10 dzień Canyonlands – wschód słońca Dead Horse, Green River Overlook, Grand View Point, przejazd do Castle Valley i odpoczynek – nocleg w Castle Valley Inn BB (dystans 200km)
11 dzień Castle Valley – odpoczynek, Professor Valley, od 15:00 Arches – przejazd przez wszystkie punkty widokowe, zakończenie 0,5h wędrówką na Delicate Arches na zachód słońca (dystans 130km) nocleg w Castle Valley Inn BB
12 dzień Monument Valley – po śniadaniu przejazd przez La Sal Loop do Valley of the Gods i później dalej do Monument Valley, przejażdżka na koniach o zachodzie słońca, nocleg w Monet Valley Hogan (dystans 300km)
13 dzień Monument Valley – przejazd samochodem przez MV, przejazd do Tusayan, nocleg w Grand Canyon Plaza (dystans 300km)
14 dzień Grand Canyon – przelot samolotem nad Grand Canyon, punkty widokowe GC, zachód słońca Mohave Point, nocleg w Grand Canyon Plaza
15 dzień Grand Canyon – wschód słońca nad GC, przejazd do Page, odpoczynek, zachód słońca Horsheshoe Band, nocleg Super 8 Page ( dystans 220km)
16 dzień Page – Antelope Canyon X, Powell Lake, nocleg Super 8 Page (dystans 50km)
17 dzień Las Vegas – przejazd do Las Vegas, odpoczynek, wieczorem Fremont, wybuch wulkanu hotel Mirage, nocleg Stratosphere Hotel (dystans 442km)
18 dzień Las Vegas – shopping w Las Vegas North Premium Outlets, oddanie samochodu, przejazd na lotnisko Uberem, wylot o 22:00 (zdjęć brak:))
Jeśli miałabym coś zmienić w tym palnie, to na pewno zatrzymałabym się na noc w okolicach Bryce, bo zrobiliśmy go jedynie przelotem, a szkoda, bo chętnie połazikowałabym dłużej miedzy tymi pomarańczowymi skałkami. Druga rzecz, to zmiana kolejności na końcu podróży, po Monument Valley robicie Page, a dopiero później Grand Canyon, wtedy można wrócić do Las Vegas przez Oatman. Zakładaliśmy, że wygramy wejściówkę do The Wave, dlatego u nas wyszła taka kolejność, The Wave, miało być na końcu podróży, no ale nie udało się niestety, mam nadzieje, że wy będziecie mieć więcej szczęścia 🙂
Dorota
Doskonaly plan. Dzieki. Swietnie, ze podalas praktyczne szczegoly. Zdjec nie ma co komentowac, bo brakuje slow 🙂
Maryla
Dziekuje kochana 🙂
Ania
Trasa całkiem ciekawa i choć nigdy do Stanów mnie jakoś bardzo nie ciągneło to zdjęcia zdecydowanie zachęcają 🙂 dodałabym jeszcze tylko Joshua Tree 🙂
Maryla
Joshua Tree jest plannach przy kolejnej podrozy 🙂
Agnieszka
Czesc, super plan, zastanawiam sie nad zrobieniem podobnej trasy, odrobinie skroconej bo niestety nie mam mozliwosci tak dlugiego pobytu. Mam kilka technicznych pytan – pracuje zdalnie, jak wyglada zasieg telefoniczny / internet podczas tej trasy? Jezeli chodzi o hotele/BB/pensjonaty – byl duzy wybor? Wypozyczalnia auta – moglabys polecic? Dziekuje z gory i pozdrawiam!
Maryla
Internet w kazdyn BB/hotelu/AirBnb restauracjach nawet na stacjach benzynowych, wiec luzik. Jesli bedziesz wynajmowac samochod w LV, zerknij sobie na te stronke, https://www.billiger-mietwagen.de/ my wlasnie przez nia wynajmowalismy Mustanga, odbior poza lotniskiem, wyszlo o polowe taniej niz przez retalcars. A z lotniska dojedzisz sobie Uberkiem za kilka $. Auto mielismy z Hertz, z wszystkimi mozlwymi ubezpieczeniami. W drodze zlapalismy gume, podjechalismy do pierwszego warsztu, naprawa trwala 10 min, fakture wyslali do Hertza nic nie musieismy placic. Super servis!
Maryla
Zasiegu tel bardzo czesto nie bylo, szczegolnie w parkach, wiec w ciagu dnia czesto jestes poza sasiegiem, al wtedy jest noc w PL wiec raczej nikt nie bedzie do ciebie dzwonil 🙂
Dorota
Bardzo dziękuje za tyle ciepłych i miłych słów pod moim adresem! 🙂 To dla mnie wielka przyjemność znaleźć swoją witrynę na tak wspaniale prowadzonym blogu i wśród tak oszałamiająco pięknych zdjęć.
Przeczytanie tego wpisu i obejrzenie zdjęć to dla mnie podróż sentymentalna. Będę tu często zaglądać, bo ten blog to wspaniała odskocznia od szarego życia. 🙂
Krzysiek
Stany zawsze odkładamy “na potem”, bo wydają nam się tak łatwe do podróżowania, że jeszcze zdążymy i uda nam się nawet gdy sił będzie mniej. Dzięki za wpis – teraz trzeb się zastanowić czy nie przyspieszyć tego wyjazdu 😉
Karolina
Hej, przygotowujemy się do własnej podróży, będziemy mieć więcej czasu, więc gdybyś mogła polecić kilka miejsc, gdzie na pewno zostałabyś dłużej z tej listy? I drugie pytanie – w jakim okresie byliście, jaki miesiąc? My zastanawiamy się nad przełomem marca i kwietnia.
Piękne zdjęcia!
Maryla
Hej, hej, my bylismy od 15 kwietnia do 3 maja. Bardzo polecam ten okres. Koniec marca moze byc jeszcze za zimny. Na pewno zimowe ubranka musicie zabrac ze soba. Gdzie bym dluzej zostala? Mysle ze 1 dzien wiecej w Zion by nie zaszkodzil, potem w Bryce mielismy troche za malo czasu, wiec na pewno zostalabym tam gdzies na noc. I na pewno z Grand Canyon pojechalabym dolem do LV tam sa takie fajne male, typowo Amerykanskie miejscowosci. No i Sedona koniecznie jesli jeszcze wystarczy wam czasu 🙂
Kasia
Hej, jeśli komuś zależy na zobaczeniu dużych miast (NY, SF, LA), to polecam naszą trasę:
Polska -> NY, potem lot do SF, wynajem auta i podróż:
SF -> Yosemite – Death Valley – LV – Sedona(!) – GC – Page (Horseshoe, Antylopa) – LV – Santa Barbara – LA
Robiliśmy w tym miesiącu w 15 dni, pominęliśmy co prawda Bryce, a Zion zrobiliśmy przejazdem, ale jeśli ktoś chce zobaczyć parki, a jednak uwielbia duże miasta, to mocno polecam 🙂
Spędziliśmy 2/3 dni w NY, potem lot na 3 dni w SF, a dopiero kolejne 10 dni to był Roadtrip – wyszło 4300 km i naprawdę nie biegliśmy nigdy nigdzie, nawet nigdy nie wstaliśmy przed 8 😀
Wykorzystaliśmy bezpośrednie loty do NY i LAX – WAW LOTu i było całkiem wygodnie 😉
Ilona
Marylko, juz nie raz posilkowalam sie twoim blogiem w planowaniu podrozy, zdjecia jak zwykle najpiekniejsze. Albo nie doczytalam, albo nie potrafie znalezc… w jakim miesiacu dokladnie byliscie w USA?
Maryla
Od 15 kwietnia do 2 maja 🙂
Ilona
Dziekuje. Mam jeszcze pytanie czysto techniczne. Czy prowadziliscie na zmiane? My bedziemy we dwie i bedziemy sie zmieniac, ale ciagle chodzi mi po glowie jak bardzo wyczerpujace to bedzie? Czasami nawet po 400 km dziennie ?
Maryla
Tak, zmienialismy sie.
Michał
Hej, super wyrawa!
W jakim terminie to zrobiliscie?
Maryla
Hej Michal. 15 kwiecien – 2 maj 2017
Root River
Zacząłem bardzo dawno, bo w jesieni 1977 roku. Od tamtej pory prawie każdego roku wracałem do USA na kilka miesięcy by zarabiać i na koniec pobytu odbyć małą wycieczkę. Tak dotrwałem do emerytury i osiadłem w USA by do woli i bez czasowych ograniczeń delektować się niezwykłym pięknem zdeponowanym w parkach narodowych, parkach stanowych, terenach BLM i po za nimi. Nie wiem czy zostanę w USA na zawsze, ale wiem, że mego życia zabraknie, aby do woli nasycić się naturą USA i nie tylko naturą.
Simon
Super trasa . Nigdy nie byłem w tylu parkach za jednym razem . Raczej zwiedzam po 2-3 czasem tylko jeden . Oczywiście przez brak wolnego czasu. Wyprawa mega . Polecam wszystkim którzy kochają przyrodę i piękne widoki . Żadne filmy i zdjęcia nie oddadzą tego co można zobaczyć na własne oczy . Pozdrawiam i życzę równie owocnych wycieczek .
Maryla
Dokladnie, jestem tego samego zdania <3
Tadeusz
Bardzo fajnie rozpisane 🙂 Ze swojej strony chciałbym jeszcze Nowy Meksyk odwiedzić. Miasto Albequerque (czy jak to siętam pisze;) – jako fan serialu Breaking Bad bardzo chcę tam zajechać